Blog poświęcony przygotowaniom do pokonania szlaku Wałbrzych-Władywostok. Podróż planuję na Październik 2016

poniedziałek, 21 marca 2016

Troszkę o szlaku.

Szlak Kolei Transsyberyjskiej liczy 9 298 km. Rozpoczyna się w Moskwie, a kończy we Władywostoku. Pociąg zatrzymuje się na 80 stacjach, podróż trwa 6 dni i 6 godzin, w tym czasie przekraczamy aż 8 stref czasowych, czyli po przyjeździe do Władywostoku różnica  względem czasu w Polsce wynosi 9 godzin. Pociąg przejeżdża przez mosty ( najdłuższy na rzece Amur 2612 metrów) tunele ( najdłuższy Tunel Tarmańczuka 2 km) rzeki: Wołga, Wjatka, Kama, Kobol, Irtysz, Ob, Tom, Czulym, Jenisej, Oka, Selengda, Seja, Bureja, Amur, Chor, Ussiri. W czasie podróży przekraczamy symboliczną granicę Europy z Azją w Pierwouralsku. Skład przejeżdża przez parę miast, które  liczą prawie milion mieszkańców np .Jakaterynburg, Omsk, Nowosybirsk. Prem, Krasnojarsk. W czasie podróży można zobaczyć różnego rodzaju krajobrazy np. Zakole Angasolka na zachód od Jeziora Bajkał, Dolina Wołgi, Ural, Step Zachodniosyberyjski oraz piękną Tajgę Syberyjską. Wszystko to stanowi o wyjątkowości tej transkontynentalnej magistrali. To nią poróżowiali władcy Rosji, to nią byli wysyłani ludzie na Syberię, wielu z nich już nie wróciło. Do tej pory jest to najsłynniejszy szlak kolejowy na świecie. Szlak budowano 25 lat, ostatecznie został ukończony w 1916 roku, a zatem moja podróż odbędzie się w setną rocznicę oddania do użytku całej trasy.

wtorek, 15 marca 2016

To dopiero początek.

Niedawno pojawił mi się w głowie pewien pomysł. Pomyślałem sobie, że przejadę całą trasę najdłuższej na świecie Kolei Transsyberyjskiej.  Co z tego wyjdzie? hmm. zobaczymy. ;-)  Będę się starał na bieżąco opisywać  moje dalsze myśli związane z tą podróżą, sprawy organizacyjne, przygotowania oraz to co do tej pory udało mi się dowiedzieć czy załatwić. Wiem jedno, że skoro już decyzja zapadła, to raczej się z tego pomysłu nie wycofam.  Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie dlaczego akurat Rosja, Syberia, może dlatego, że Egipt jest już za bardzo ,,oklepany,, , Turcję również zwiedziłem rok temu, poza tym w takich słonecznych krajach było wiele osób, natomiast do tej pory nie udało mi się spotkać osobiście choć jednej osoby, która przemierzyła ten szlak od początku do końca..  Chcę aby ten blog w przyszłości stał się przewodnikiem w poruszaniu się Transsibem. Wstępnie zakładam samodzielne załatwienie wszystkich formalności takich jak bilety czy rezerwacje hotelu, skorzystam tylko z pośrednictwa wizowego. Oczywiście na koniec cała relacja z podróży, którą planuję na druga połowę Października.